Hej, dziś przychodzę do was z relacjami z
koncertu Dawida Kwiatkowskiego w Chmielnikach który odbył się
16 sierpnia 2014r.
***
A więc tak, koncert odbył się 16.08.2014r. na Plaży w Chmielnikach.
Był to mój pierwszy koncert na którym byłam i płakałam :)
Załatwiłam sobie dojazd, pojechałam samochodem z moją sąsiadką.
Ze Żnina ( bo tu mieszkam ) wyjechałam o 17:15, a na miejscu byłam o 18:00, moja sąsiadka powiedziała mi że po mnie nie
przyjedzie bo jedzie na impreze, wiec ja mówie "No dobra, poradza sobie" i sie z nią porzegnałam.
Wiec weszłam na ten cały "ośrodek", na początku stała duża scena i grali na niej metal, czego ja nie na widzę, poszłam dalej.. zobaczyłam bus Dawida Kwiatkowskiego
pobiegłam tam, stało tam kilka dziewczyn, zrobiłam zdjęcie tego busa, po chwili zobaczyłam Igora ( menagera) Dawida jak chodził koło busa i słuchał muzyki na słuchawkach.Później koło 18:20 zaczęłam szukać wejścia tam na ten jakby drugi "ośrodek" gdzie miał odbyć sie koncert Kwiata, w końcu go znalazłam, kupiłam bilet tzn w sumie ten pan założył mi na rękę czerwoną opaskę
a vipy miały zielone opaski. Po zakupieniu "biletu" weszłam a raczej wbiegłam tam, szybko znalazłam scene, poszłam tam i w sumie miałam nadzieję że będe stała w pierwszym rzędzie przed sceną ale niestety nie bo
stało już tam kilka dziewczyn ale w sumie miałam dobre miejsce.
Stałam stałam i stałam...
a Dawid popatrzył co sie stało i poszedł a połowa dziewczyn pobiegła za nim, on wsiadł bodajże do samochodu Wrzoska z tego co mi wiadomo, a ja stanęłam przed drzwiami haha i udało mi sie zrobić zdjęcie Dawidowi, który bawił się swoim telefonem
Nie no stałam już bardziej po środku sceny w 4-5 rzędzie, około 19:20 podeszła do mnie jakaś dziewczyna, poznałyśmy się i ogólnie razem czekałyśmy na koncert.
Stałyśmy, gadałyśmy itp.. aż w końcu zobaczyłyśmy jak Kwiat , Wrzosek i ochroniaże idą w stronę "hotelu" czy nawet Hostelu czy coś podobnego, w każdym bądź razie Marta ( bo tak ma na imie dziewczyna ze zdjęcia) pilnowała mi miejsca a ja pobiegłam za Kwiatem ale go nie dogoniłam :"( .. stanęłam przy samym krawężniku i z powrotem szedł Kwiat, Wrzosek i ochroniaże.. udało mi się "wepchnąć"
rękę między ochroniarzy i dotknęłam ręki Kwiata a on się do mnie uśmiechnął po czym wróciłam do Marty.
Ogólnie koncert miał zacząć się o 20:00 a zaczął się o 21:00 i trwał do 22:10.
Na koncercie pojawił sie też Patryk Kumór.
***
Kilka zdjęć z koncertu:
Ogólnie sorki za jakość ale nie mogłam dobrze uchwycić zresztą
jak sie człowiek rusza to trudno mu zrobić ładne zdjęcie.
Zapomniałam dodać że niestety nie mam zdjecia z Dawidem, Patrykiem a ni nie mam
ich autografów bo nie miałam vipa a po za tym z tego
co wiem Wrzosek nie kazał robić sobie z Dawidem
zdjęć ani go przytulać.
Ale dla mnie ważne jest to że spełniłam jedno z kilku mich marzeń i byłam
na koncercie Dawida Kwiatkowskiego.
Około 22:20 pojechałam skuterem z tatą do domu haha bo po mnie
przyjechał, taki dobry tatuś. Ale bałam się jechać przez lasy tzn wiecie droga prosta a wokoło lasy.
Ale do domu dojechalismy o 23:30 więc trochę się jechało xDDD
Mam nadzieję że relacje i zdjecia się chociaż podobają ;)
/Natalia
Koncerty ogólnie bardzo lubię, ale gustuję w całkiem innej muzyce, więc na koncert Kwiatkowskiego raczej bym się nie wybrała. :)
OdpowiedzUsuńnie no spoko
Usuńlubię jego piosenki, ale fanką nie jestem :) fajnie, że udało Ci się Go zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o wsparcie w postaci klikania w linki w ostatniej notce. odwdzięczę się komentarzem lub klikaniem :) jeśli poklikałaś napisz w komentarzu na blogu, ale proszę o uczciwość, bo wszystko można sprawdzić ;)
http://dreamsstation.blogspot.com/2014/08/my-choice-is-choies.html